Po dwóch awariach silnika w bolidzie Fernando Alonso oraz kolejnych w bolidach Saubera, zespół Ferrari być może będzie zmuszony poprosić FIA o zgodę na modyfikację jednostek napędowych.
Magazyn Auto Motor und Sport podał, że przyczyny awarii jednostek Ferrari zostały zidentyfikowane.Według doniesień niemieckich dziennikarzy problemem stanowią zawory pneumatyczne. Podczas wyścigu zbyt wiele powietrza ucieka z silnika, a z powodu nowego regulaminu podczas pit stopu jest zbyt mało czasu na ponowne uzupełnienie go w jednostce napędowej.
Jeżeli ekipie uda się udowodnić przed FIA, że zmiany podyktowane są poprawą niezawodności silników, Federacja może pozwolić na modyfikację homologowanego silnika. Silniki już użyte przez Felipe Massę i Fernando Alonso nie będą mogły jednak zostać zmodyfikowane.
22.04.2010 20:33
0
Czy ogólnie regulamin zezwala na modyfikację tych zaworów?
22.04.2010 20:34
0
No ciekawe.. Zobaczymy czy im na to pozwolą. Może przy okazji modyfikacji silnika zmodyfikują coś jeszcze? Moim zdaniem możliwe.
22.04.2010 20:35
0
jakos musi, skoro w homologowanym silniku sie one znalazly, chyba ze taki niekorzystny wplyw na nie miala zmiana polozenia silnika, ktory zostal podobno nieco pod katem zamontowany aby zmaksymalizowac strefe pod dyfuzor...
22.04.2010 20:36
0
I pewnie wykonają to szybciej niż Renault, które już dawno zapowiadało modyfikację.
22.04.2010 20:36
0
i znowu czerwoni kręcą
22.04.2010 20:47
0
niech kierowca se dopompuje a nie będzie bawił się w zatykanie i otwieranie jakiegoś kanału . Nie mają już pomysłu z areo to trza po majstrować przy motorku Ładna ściema ---ile koników przy okazji niechcący wskoczy ?
22.04.2010 20:50
0
@4. Apropopo, czy ktoś wie co z modyfikacjami w silniku Renault? Mieli być gotowi chyba na Barcelonę...
22.04.2010 20:55
0
Może się mylę ale w mojej opinii zamrożenie prac nad silnikami było potężnym błędem Jak F1 ma być nowoczesna jeśli zabrania się przez N lat pracy nad tak istotnymi elementami jak silnik. Powinno IMHO być ustalone. silnik ma mieć Tyle a Tyle pojemności, ile z niego wyciśniecie koni bez wkładania turbo to wasza sprawa.
22.04.2010 21:04
0
zamrozenie prac nad rozwojem silnikow wprowadzone kilka lat temu przez FIA,uwazam za najwiekszy bład.To zabija ducha F1,zal patrzec na waskie bolidy o aparycji kosiarek do trawy i z silniczkami 2,4.lata 1998-2006 uwazam za najpiekniejsze dla F1...eh...
22.04.2010 21:06
0
i najdroższe....
22.04.2010 21:09
0
1. Marti regulamin ma "luke" w postaci takiej, ze wszystkie czesci silnika moga zostac "od czasu do czasu" za zgoda FIA zostac zmienione jezeli nie przyczyniaja sie do poprawy osiagow.
22.04.2010 21:16
0
11. kempa007 - czy aby na pewno wszystkie? Gdzieś tam kiedyś pisano, że tylko niektóre części mozna modyfikować. Pytam, bowiem nigdzie nie mogę znaleźć, które to mogą być elementy i przyznam się, że nie wiem jak dokładnie brzmi regulamin w tej kwestii. "Od czasu do czasu" tzn. ile razy przez konkretny zespół może zostać poprawiona dana część? :)
22.04.2010 21:25
0
11. kempa007: dokładnie. Oprócz oprogramowania sterującego, które można zmieniać do woli. Czyli np zmieniamy części co nie wpłynie na poprawę osiągów a zwiększenie trwałości. Przy okazji "podkręcamy" silnik nowym oprogramowaniem- możemy to zrobić gdy silnik jest wytrzymalszy. Tym sposobem zamrożenie prac jest "zamrożeniem prac"
22.04.2010 21:28
0
12. Marti ---dopóty ta cześć nie przestanie być awaryjna i właściciel motorka będzie zadowolony z .....
22.04.2010 21:41
0
No trza przyznać że w tym sezonie motory Scuderii są najbardziej zawodne na tle innych jednostek.
22.04.2010 21:47
0
15. nomadwcm< post 13 wyjaśnia dlaczego są tak awaryjne (po chłopsku za mocny chip tuning .)
22.04.2010 21:48
0
dave37. No kierowcy o v10 mieli lepsze zdanie, np. eau rouge było trudniejsze do przejechania, większym wyzwaniem było przejechanie go z max otwartą przepustnicą. Podobno kierowcy zakładali się kto przejedzie go nie odejmując nogi z gazu hehe. Teraz v8 przejeżdża się go bez problemu na maxa
22.04.2010 22:13
0
Marti jaki regulamin ? a Jean Todt to co? na darmo tam siedzi.?
22.04.2010 22:14
0
Myślę ze otwarcie prac nad silnikami morze stać sie bardzo ciekawe teraz kiedy nie można tankować bolidów, zespoły będą musiały zastanowić i podjąć optymalną decyzje co do stosunku mocy do spalania
22.04.2010 22:43
0
Nie wiem czy dobrze pamiętam ale jakoś nie zarejestrowałem żeby F miał jakiekolwiek problemy we wszystkich testach przed sezonem... a w sumie tam przejechał pewnie parę razy więcej niż od początku tego sezonu... jakoś to bardzo dziwne że wtedy nic a teraz non stop...
23.04.2010 00:04
0
Tak, awarie Ferrari są zaskakujące, przecież to oni chwalili się największą niezawodnością podczas testów:)
23.04.2010 00:52
0
A tak przy okazji: dlaczego jeszcze nic nie przeczytałem ,że Raikkonenn zdobył 5 miejsce podczas Rajdu Turcji zaliczanego do WRC a Kubica wygrał super oes w klasie S1600 w rajdzie Mille Milgia??:)
23.04.2010 00:56
0
GP Hiszpanii będzie miało kluczowe znaczenie- Podobno nowe zespoły mają wydłużać bolidy aby trudniej było ich wyprzedzić, rozważają również użycie zasłon dymnych :))
23.04.2010 06:45
0
13. Kimi Rajdkoniem........... Trafnie...... Zwiększanie parametrów roboczych silnika, za pomocą oprogramowania sterującego nim, najprawdopodobniej spowodowało zwiększenie awaryjności. Zatem powinni wrócić do oprogramowania sterującego i poprawić je. A oni chcą poprawić "części materialne"silnika ulegające awarii (z przyczyny modyfikacji oprogramowania). Zatem nie zwiększając pozornie parametrów roboczych silnika zwiększają je. 8. biter1 ......Też tak uważam.
23.04.2010 07:38
0
@24: raczej trudno mi sobie wyobrazić, żeby za pomocą przeprogramowywania komputera mogli spowodować przyspieszoną ucieczkę "czynnika roboczego" z układu popychaczy zaworów (F1 ma popychacze pneumatyczne, bo hydrauliczne się nie wyrabiają przy takich obrotach). Jeśli to faktycznie prawda (że im powietrze ucieka), to prawdopodobnie podczas modyfikacji "dozwolonych" części schrzanili (rozszczelnili za bardzo) coś w okolicy zaworów. Można by, szukając analogii do większości "normalnych" samochodów (popychacze hydrauliczne), powiedzieć, że nieopatrznie przygotowali na ten sezon silniki z dziurą w misce olejowej i proszą o zgodę na jej załatanie, bo oleju do końca wyścigu nie starcza :)
23.04.2010 07:58
0
Zamrożenie silników to bezsens totalny.
23.04.2010 08:26
0
oczywiście że bezsens ale zespoły się zgodziły więc należałoby się tego trzymać. jedna wielka ściema w wykonaniu czerwonych
23.04.2010 08:42
0
NWC normalne na testach jezdzili 85% czasu na ograniczniku obrotow a w wyscigu juz sie tak nie da albo cisniesz albo za czerwona latarnie robisz .... Moim zdaniem albo powinni sie zdecydowac na jednego dostawce silnikow albo odmrozic prace nad snikami a wtedy skoncza sie spekulacja nad tym czy robia to dla awaryjnosci czy poprawy osiagow
23.04.2010 08:45
0
Mysle, ze oni doskonale wiedza, w czym tkwi problem ich awarynosci. Mogliby to zrobic "przepisowo", ale ze Todt siedzi na stolku, chca podejsc FIA na litosc i otwarcie pogrzebac w silniku. "Jestesmy biedni, silniki nam sie psuja, nie wiemy jak to naprawic, pozwolcie nam wymienic pare czesci, plisss" Klasyczne zagranie. Przy okazji zwieksza parametry, a oficjalnie "tylko" naprawia.
23.04.2010 09:20
0
innych elementów aerodynamicznych ruchomych też nie miało być ale FIA przymknęło oko na srebrnych wiec o co wam biega? Że się będą mniej psuły i będą mogli jechać na 100% możliwości to lepiej dla widowiska.
23.04.2010 09:54
0
nie wiem czy sie mylę ale od 2008 jednostka sterująca silnikiem i skrzynia biegów / ecu/jest standardowa i produkowana przez mcl wrac z microsoftem . czy można w niej grzebać ? raczej nie
23.04.2010 10:19
0
tez jestem ciekaw czy FIA zezwoli na modiwikacje teamu ferrari. Znajac ferrari to pewnie jeszcze cos zmienia xD
23.04.2010 10:27
0
31. atomic: Jednostka sterująca owszem .Ale jak wiesz komputer to nie tylko elektronika ale też odpowiedni soft. A soft jest dostosowywany do toru/kierowcy/etc
23.04.2010 12:09
0
zamrozili prace, by w koszta zespołów nadmierne nie wpędzać i zeby wyrównać szanse między nimi
23.04.2010 12:11
0
He he już po pierwszych awariach pisałem ,że przekombinowali coś z silnikiem i z jednego z ?Bardziej niezzwaodnych obok Merca mają silnik który się co chwila psuje. Pisałem też ,że jak nic nie zrobią to mogą co najwyżej pomarzyć o mistrzostwie. Jak widać miałem rację i długo nie trzeba było czekać. Podejrzewam ,że FIA się zgodzi choć nie wiem czy jest to słuszne bo w wypadku Renault mieli spore opory.Z drugiej strony sami sobie na siebie bata uwinelli bo gdyby silnik był w normalnej poziomej pozycji to pewnie byłoby wszystko ok.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się